www.coaaldalie.fora.pl

Veronique · Wysłany: Nie 14:45, 30 Mar 2008 Temat postu:

- Pierwsze co zrobiłam to łóżko wypróbowałam..
Dłonią machnęła zadowolona wielce.
- Całkiem wygodne, nie powiem.. Więc uważaj, bo ja wszystko widzę..
Brew uniosła - nie sceptycznie.. Miała ochotę zatańczyć, muzyka wciąż rozbrzmiewała..

Kayleight · Wysłany: Nie 14:47, 30 Mar 2008 Temat postu:

-To dobrze, że wygodne, dobrze będzie ci sie w nim spało.
Powiedział, uśmiechając się szeroko i patrząc na nią z zainteresowaniem.

Veronique · Wysłany: Nie 14:51, 30 Mar 2008 Temat postu:

- Rzadko sypiam.. A nawet jeśli, to nigdy dobrze..
Stwierdziła.. Nie uśmiechała się już, przybrała ten swój kamienny wyraz twarzy.. Klamrę z kieszeni spodni wyjęła z trudem i rzuciła w Kay'a.. Miała ochotę na małą drakę..

Kayleight · Wysłany: Nie 15:05, 30 Mar 2008 Temat postu:

Był lekko zdziwiony, odsunął się i złapał klamrę, wyprostował sie i spojrzał na nią z zmarszczonymi brwiami.
-Oberwie ci się za to
Powiedziawszy to wziął z jej łóżka jedna z poduszek.
-Nie martw się dam ci kiedyś nową.
To powiedziawszy rzucił w nią poduszką.

Veronique · Wysłany: Nie 15:09, 30 Mar 2008 Temat postu:

- Powiedz kiedy mam się zacząć bać..
Zarechotała paskudnie i prosto w głowę poduszką dostała.. Zamilkła, gdy sie podniosła na jej twarzy widać było furię - udawaną, ale któż to mógł wiedzieć? Zaczęła biec w kierunku Kay'a z.. Poduszką.

Kayleight · Wysłany: Nie 15:11, 30 Mar 2008 Temat postu:

-Ależ to ja się straszliwie boję
Powiedział i zakrył twarz rękami, krzycząc.
-Nie bij mnie! Nie bij!

Veronique · Wysłany: Nie 15:14, 30 Mar 2008 Temat postu:

- Biedny i całkiem bezbronny wampir..
Gdy już blisko była perfidnie wprosiła się na jego kolana.. Nie dość jej było, bowiem przyłożyła Kay'owi poduszką..

Kayleight · Wysłany: Nie 17:47, 30 Mar 2008 Temat postu:

*Popatrzył na nią zdziwiony i pokręcił głową, następnie złapał poduszkę, którą trzymała i wyrwał jej, a następnie uderzył ją lekko w głowę*

Veronique · Wysłany: Nie 19:08, 30 Mar 2008 Temat postu:

- I co robisz? Powiedz mi wampirze, co ty tworzysz?
Włosy miała potargane.. Wyglądało to zabawnie.. Siłowała się z nim w walce o poduszkę

Kayleight · Wysłany: Nie 19:12, 30 Mar 2008 Temat postu:

-Jak co tworze?
Spojrzał na nią z uśmiechem, dobrze wiedział o co zapytała ale chciał sie z nią podroczyć.

Veronique · Wysłany: Nie 19:14, 30 Mar 2008 Temat postu:

- To co tworzysz..
Odparła bez większego zastanowienia.. Zatkała mu głowę poduszką z wariackim uśmiechem - oszalała,

Kayleight · Wysłany: Nie 19:17, 30 Mar 2008 Temat postu:

-Tworze to co tworze
Powiedział ze śmiechem próbując wyrwać jej poduszkę.
-Czyli prawię nic.
Dodał do pierwszego zdania z uśmieszkiem patrząc na nią.

Veronique · Wysłany: Nie 19:20, 30 Mar 2008 Temat postu:

- Właśnie widzę, że tworzysz co tworzysz..
Bardzo inteligentna ich rozmowa - chyba tylko oni wiedzieli o co w niej chodzi.. I dobrze.. Trzymała poduszkę kurczowo, tak by jej nie zabrał.. Zachowywała się prawie tak jak małe dziecko, któremu chce się odebrać zabawkę.. Cmoknęła w jego stronę z nieco ironicznym uśmieszkiem - takie, jakie to on ciągle robił.

Kayleight · Wysłany: Nie 19:22, 30 Mar 2008 Temat postu:

-Złośliwa jesteś, wiesz?
Zapytał sie jej, a następnie próbował jej wyrwać poduszkę, jednak nic z tego, nie poddawał się. Popatrzył na nią z ironią i uśmiechnął się tak samo.

Veronique · Wysłany: Nie 19:24, 30 Mar 2008 Temat postu:

- A co myślałeś? Że będę się łasić jak elfka..?
Również go zapytała z uśmieszkiem nie zwiastującym nic dobrego.. Rzęsami mrugnęła nie przestając się z nim siłować.